Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maslo
Początkujący Mag
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:06, 21 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Chowasz się znowu za wozem po chwili słyszysz jednak odgłosy poruszających się istot, najprawdopodobniej wychodzących z lasu... Zerkasz ukradkiem i po chwile zauważasz kilka humanoidalnych istot (troche niższych od ludzi i smuklejszych od nich) idących z napiętymi na cięciwe strzałami i celują oczywiście w stronę wozów. Dochądzące humanoidy do ognisk mają zauważasz bardzo charakterystyczne cechy, które wskazują na ich elfie pochodzenie. Dwójka z nich daje dwa kroki naprzód i wystrzeliwują swoje strzały prosto w czaszki dwóch strażników zabijając ich na miejscu. Nie możesz patrzeć na ich zachowanie i cierpienie innych niewinych istot... Zemsta będzie okrutna!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Spinu
Administrator
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 16:49, 19 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Wyglądam zza wozu i staram się jak najszybciej oszacować, ile jest tych istot. Szybko chowam się dalej za wozem i jeśli jest ich więcej niż 4 to czekam dalej, a jeśli 4 lub mniej to wyciągam krótkie miecze i z okrzykiem Zemsta nadchodzi! wybiegam zza wozu i jak najszybciej staram się dobiec do pierwszego z oponentów i ciąć go mieczami - jedno cięcie w nogi, a drugie w głowę, po czym wykorzystując rozpęd obracam się dookoła własnej osi i wykonuję szybkie pchniecie w brzuch.
Jeśli jednak widze, że przewaga łuczników jest zbyt duża i nie moge do nich podbiec zanim nie naszpikuja mnie strzałami jak jeża, staram się ukryć za następną zasłoną i czekam na dogodniejszy moment do ataku. Również nie krzyczę do nich wtedy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
maslo
Początkujący Mag
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 10:27, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Widzisz, że elfów którzy zaatakowali teraz wozy jest trzech, ale nie jesteś pewien czy w lesie nie czai się więcej oponentów. Jednak postanawiasz zaatakować i wybiegasz za wozu w stronę przeciwników. Jednak widzisz, że oni też nie są słabi i pierwszy z nich unika twoich dwóch pierwszych ciosów lecz ostatnie przchnięcie doszło celu i przeciwnik padł na ziemię bez życia. Pozostali przeciwnicy cofneli się przez tą chwilę do tyłu i strzelają do ciebie. Jedną strzałę odbiłeś mieczem lecz druga wbiła ci się boleśnie w prawe udo. Czujesz fale bólu rozchodzącą się po twoim ciele i stajesz się wściekły... Strzała tkwiąca w twojej nodze ogranicza Ci jednak znacznie ruch tejże konczyny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|